Dlaczego warto pić wodę i ile dokładnie powinno się jej wypijać, pisałam nie raz. Jeśli jeszcze nie zapisałaś się do mojego newslettera i nie pobrałaś ebooka „WOLNA OD DIETY”, to zrób to teraz. Piszę tam między innymi o tym, jak wyliczyć swoje zapotrzebowanie na wodę i wyrobić w sobie nawyk jej picia. Dziś o zmorze XXI w.,czyli plastiku i problemach z prawidłowym nawodnieniem.

Nawodnienie maleje z wiekiem

Jak wiesz, na co dzień pracuję w gabinecie, pomagając zmienić nawyki żywieniowe na prozdrowotne. Od ponad 10 lat, dokonując na konsultacjach analizy składu masy ciała, obserwuję niepokojącą zależność – im jesteśmy starsi, tym trudniej nam zadbać o prawidłowe nawodnienie organizmu.

Kiedy się rodzimy, składamy się blisko w 95% z wody, które maleje z wiekiem, jednak u osoby dorosłej w średnim wieku nawodnienie powinno wynosić ok. 65%. Wierzcie mi, że na palcach jednej ręki mogłabym wyliczyć osoby, które mogły się nim pochwalić, przychodząc do mnie na pierwszą konsultacje (a mogę śmiało powiedzieć, że przez ostatnie lata, pomogłam już ponad 1000 osób poprawić jakość swojego życia).

Dlaczego tak jest? Przede wszystkim dlatego, że uczucie pragnienia zanika – im mniej pijemy, tym mniej chce nam się pić. Zwykle, kiedy zaczynamy odczuwać suchość w ustach, to znaczy, że organizm jest już odwodniony. Musimy na powrót wyrobić w sobie ten nawyk (w ebooku Wolna od diety, podpowiadam jak :-))

Naczynie, z którego pijesz ma znaczenie

Kolejną sprawą jest to, co, kiedy, jak i z czego pijemy. Ostatnimi czasy najpopularniejsze stało się picie wody z plastikowej butelki. Plastik nie występuje w naturze, jest sztucznym tworzywem. Jego zalety są jednocześnie wadami. Niska cena – przez nią tony plastiku zaśmiecają ziemię i wpływają na jakość życia ludzi. Wytrzymałość – z tego powodu plastik nie rozkłada się nawet przez setki lat.

Wiele miejsc na świecie wypowiedziało już wojnę wszechobecnemu plastikowi. Dominikana, Antigua, Gujana, Barbuda wprowadziły ustawy zakazujące używania foliowych worków. To pierwszy krok w walce o czyste plaże. A jest o co walczyć, bo jak podaje Katarzyna – autorka bloga Życie pod Palmami, mieszkająca na Karaibach: co roku w oceanie ląduje 30 mln ton plastiku! Gdy Europejczykom nierealne się wydaje, że można współcześnie pozbyć się plastiku z życia, karaibscy wyspiarze wzięli się za powszechne uświadamianie ludzi o zagrożeniach. Dlaczego nie zrobić tego w Polsce? Każdy z nas jest odpowiedzialny po części za planetę, którą zamieszkuje. A już na pewno za własne zdrowie!

Zamień plastik na szkło. Najlepiej od razu!

Producenci  wzbogacają plastik barwnikami i innymi substancjami, które nie są obojętne dla organizmu ludzkiego. Dużo się ostatnio dyskutuje o szkodliwości lub nieszkodliwości butelek plastikowych, które wykonane są z tworzywa PET. Niezależnie do wyniku tej dyskusji, już sam fakt jej zaistnienia, powinien wzbudzać podejrzenia i wątpliwości. Czy warto ryzykować zdrowie licząc, że plastik jednak okaże się nietrujący po wielu latach różnych badań? A co jeśli werdykt będzie jednoznaczny: niszczymy zdrowie i co pewne – naszą planetę?

Przecież kiedyś ludzie często leczyli się tym, co dziś uznane jest oficjalnie za szkodliwe. Nie popełniajmy tego błędu, przynajmniej w kwestii czegoś tak prozaicznego i codziennego, jak picie wody. Woda w plastikowych butelkach jest wielokrotnie droższa od kranówki, jaką mamy na wyciągnięcie ręki – czy wiesz, że wypijając każdego dnia min 1,5 l z plastikowej butelki, wydajesz ponad 1000 zł rocznie? Używając dodatkowo filtra, mamy pewność jej czystości. Wystarczy tylko przelać wodę do szklanej butelki czy dzbanka.

Wiadomo, że woda nawadnia najlepiej, ale też nie każda – tylko ta zjonizowana ujemnie. Woda zjonizowana jest ponad sześciokrotnie lepszym nawilżaczem niż woda tradycyjna. Jej cząsteczki (klastry) są znacznie mniejsze, co ułatwia ich przyswajalność przez tkanki i jednocześnie ułatwia wypłukiwanie toksyn z komórek.

Są różne metody uzdatniania wody. Zacznij od najprostszej i najważniejszej – PIJ WODĘ ZE SZKŁA, A NIE Z PLASTIKU (NAJLEPIEJ JEŚLI TA WODA ODSTANIE W SZKLANYM NACZYNIU OK. 2 GODZ. PRZED SPOŻYCIEM). DLA ZDROWIA I URODY!

Polecam pić wodę z różnymi dodatkami, np. jak moja z miętą i arbuzem. Pyyyychaa!!!!