Pamiętam, jak 10 lat temu byłam w niezapomnianej podróży na Mauritiusie i po raz pierwszy w życiu zobaczyłam, jak rośnie ananas. Byłam pewna, że rośnie na drzewie (jak kokos, czy banan). Nie zastanawiałam się nigdy nad tym, ale wydaje mi się, że miałam przekonanie, że są palmy ananasowe, na których właśnie rosną te owoce…

Cóż, całe życie człowiek się uczy, a podróże kształcą. Dlatego tak bardzo je uwielbiam i nie wyobrażam sobie nie poznawać, nie doświadczać i nie smakować świata. A wy wiecie, jak rośnie ananas? 🙂

Ale dziś nie o samej uprawie ananasa, tylko o jego właściwościach dietetycznych i oczyszczających! Mowa oczywiście tylko o świeżych owocach (nie tych w zalewie cukrowej z puszki).

Dlaczego warto jeść ananasy?

Ananas stał się bardzo popularnym składnikiem wielu środków wspomagających odchudzanie, dlatego, że zawiera enzym wspomagający trawienie – bromelinę.

Co więcej, zawarty w ananasie błonnik pęcznieje w przewodzie pokarmowym i wywołuje uczucie sytości. Wspomaga również pracę przewodu pokarmowego i chroni przed zaparciami. Działa pomocniczo przy chorobach wieńcowych, zapaleniach żył, na zapalenia przeciw zakrzepowe.

Bromelina jest częstym składnikiem suplementów i odżywek dla sportowców, ponieważ poza tym, że zwiększa strawność białek i rozbija je szybciej do aminokwasów, to działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo. Polecana jest w przypadku diet wysokobiałkowych.

Co ciekawe jest w stanie rozłożyć tysiąckrotnie więcej protein niż sama waży! Dlatego dobrze zjeść po posiłku plaster ananasa.

Ananas nie dla wszystkich

Ananas, mimo swoich niewątpliwych zalet, nie jest polecany wszystkim (jak wszystko :-), ale warto wspomnieć o niektórych przeciwskazaniach, są nimi np.

  • choroby dwunastnicy, wątroby i nerek, wrzody, nadciśnie i nadkwaśność soku żołądkowego;
  • bromelaina zawarta w ananasach może również wpływać na działanie niektórych leków – zwłaszcza antybiotyków, leków przeciwzakrzepowych, uspokajających, antydepresyjnych.

Dlatego chorując na choroby układu pokarmowego, choroby dietozależne, czy przyjmując specjalistyczne leki, porozmawiaj z lekarzem prowadzącym o przeciwwskazaniach, czytaj ulotki i przede wszystkim medykamenty zawsze popijaj wodą (nie sokiem, mlekiem, herbatą, czy innymi napojami słodzonymi czy wyskokowymi).